W ramach 9. kolejki 4. ligi Toyota Łódź zmierzyła się z Toyotą Zduńską Wolą. Mimo że wielu spodziewało się, że to właśnie ekipa ze Zduńskiej Woli rozgromi rywali, początek meczu przyniósł niespodziewane trudności. Zduńska Wola straciła bramkę i miała problemy z wyrównaniem wyniku. Jednak doświadczenie tej drużyny wzięło górę, i pewnie zdołali rozwiązać worek z bramkami, co do przerwy dało im siedmiobramkową przewagę.
Po przerwie widzieliśmy już tylko dominację ekipy Jarosława Wołkowicza. Mimo że wiele osób spekulowało na ich wygraną, początek meczu pokazał, że nie będzie to takie proste. Zduńska Wola musiała zmierzyć się z niespodziewanymi trudnościami, ale ostatecznie zdołali przejąć kontrolę nad spotkaniem.
Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie, a obie drużyny od pierwszych minut walczyły o dominację na boisku. Toyota Łódź starała się narzucić swoje tempo gry, jednak Zduńska Wola szybko przejęła inicjatywę. Strata bramki na początku meczu mogła zachęcić mniej doświadczoną drużynę, ale Zduńska Wola pokazała, że potrafi radzić sobie w trudnych sytuacjach.
W pierwszej połowie meczu Toyota Zduńska Wola zdobyła kilka bramek, co pozwoliło im na komfortowe prowadzenie. Toyota Łódź próbowała odpowiedzieć, jednak ich ataki były skutecznie neutralizowane przez solidną obronę rywali. W drugiej połowie drużyna Jarosława Wołkowicza kontynuowała swoją dominację, nie pozwalając przeciwnikom na rozwinięcie skrzydeł.
Mimo początkowych trudności, Zduńska Wola zdołała pokazać swoją siłę i doświadczenie, co pozwoliło im na pewne zwycięstwo. Ich pewna gra i skuteczność w ataku były kluczowe w tym meczu.