Po przerwie NoLongPass wrzuciło wyższy bieg, a Fortuna... cóż, tego dnia szczęścia nie miała. Ambicji im nie brakowało, ale jak wiadomo, sama ambicja nie strzela bramek. Szymon Brzeziński biegał jak szalony, dwoił się, troił – i pewnie gdyby mógł, to by się jeszcze czworzył – ale i tak nie było to wystarczające.
Ostatecznie mecz pewnie wygrało NoLongPass, a na wyróżnienie zasłużył Marcin Czechulski, który swoją grą zapewnił sobie miejsce w szóstce kolejki. Fortuna może i kołem się toczy, ale w tym meczu to NoLongPass mieli klucz do zamka!